Coraz więcej kobiet za kierownicą toruńskich autobusów - w MZK pracuje już 32 kierowczyń, co stanowi ponad 10% całej kadry prowadzącej autobusy. Do tego dochodzi 18 motorniczych, a coraz więcej pań zgłasza się na kursy prawa jazdy kat. D. I choć nie ma specjalnych kampanii promocyjnych, kobiety coraz śmielej przejmują stery w toruńskiej komunikacji miejskiej.
Jeszcze kilkanaście lat temu kobieta za kierownicą autobusu miejskiego była w Toruniu rzadkością. Dziś to się zmienia – i to wyraźnie. W Miejskim Zakładzie Komunikacji zatrudnionych jest obecnie 314 kierowców autobusów, z czego 32 to kobiety. To już ponad 10 procent całej kadry prowadzącej autobusy w mieście.
Do tego dochodzi jeszcze 18 motorniczych, co oznacza, że kobiety odpowiadają dziś za znaczną część codziennego ruchu tramwajowego i autobusowego w Toruniu. Choć MZK nie prowadzi odrębnych statystyk dotyczących zatrudnienia kobiet, sama skala obecności pań za kierownicą mówi wiele o zmianach, jakie zaszły w tej branży.
Jak podkreślają przedstawiciele spółki, w ostatnich latach zauważalny jest wzrost zainteresowania kobiet udziałem w kursach prawa jazdy kategorii D. Coraz więcej z nich decyduje się na zawodowe prowadzenie autobusu – i z sukcesem przełamuje stereotypy.
– Kobiety świetnie odnajdują się w tej roli. Wykazują się dużymi umiejętnościami, profesjonalizmem i odpowiedzialnością – ocenia MZK Toruń w wypowiedzi dla portalu.
Nie jest to już zatem egzotyka – raczej stały element miejskiego krajobrazu.
Co przyciąga kobiety do zawodu?Jak mówią same kierowczynie, wiele z nich od zawsze interesowało się motoryzacją, a profesjonalne prowadzenie autobusu traktują jako spełnienie marzeń. Dużą rolę odgrywa też stabilność zatrudnienia – MZK oferuje pełny pakiet socjalny, opiekę medyczną, psychologiczną, dofinansowanie wypoczynku czy bilety wolnej jazdy.
– Od zawsze ciągnęło mnie w stronę motoryzacji, szczególnie autobusów, mimo że nikt wcześniej w mojej rodzinie nie pracował jako kierowca. [...] To wszystko jest kwestią odpowiednich kwalifikacji i chęci – mówi jedna z kierowczyń wewnętrznemu serwisowi
MZK Toruń.
Kobiety decydujące się na pracę w komunikacji miejskiej często podkreślają również to, że nowoczesne autobusy są bardziej komfortowe i intuicyjne w obsłudze. Automatyczne skrzynie biegów, wspomaganie układów kierowniczych i klimatyzowane kabiny znacząco poprawiają warunki pracy i sprawiają, że zawód ten przestał być postrzegany jako wymagający fizycznie.
Z doświadczeń z całej Polski wiadomo, że panie za kierownicą autobusów jeżdżą ostrożniej, częściej przestrzegają przepisów i rzadziej uczestniczą w kolizjach. Również pasażerowie często wskazują na lepszą kulturę jazdy, empatię i uprzejmość w kontaktach z podróżnymi.
Bez kampanii, ale z efektamiChoć MZK w Toruniu nie prowadzi obecnie kampanii rekrutacyjnych skierowanych wyłącznie do kobiet, efekty dobrej polityki pracowniczej są widoczne. Spółka oferuje możliwość dofinansowania kursów kat. D, co znacząco obniża barierę wejścia do zawodu. O pracę może się ubiegać każda osoba spełniająca wymogi formalne – bez względu na płeć czy obywatelstwo.
Wśród 314 kierowców jest także 5 cudzoziemców, w tym jedna kobieta. Zatrudnianie osób z zagranicy wiąże się jednak z dodatkowymi wyzwaniami, takimi jak legalizacja pobytu i zezwoleń na pracę. To złożony proces, ale również szansa na uzupełnienie braków kadrowych.
Zawód coraz bardziej dostępnyRosnąca liczba kobiet za kierownicą toruńskich autobusów to nie chwilowy trend, lecz efekt realnych zmian – zarówno w kulturze pracy, jak i w samej organizacji transportu. Choć nie ma jeszcze formalnych kampanii zachęcających panie do tego zawodu, coraz więcej z nich podejmuje to wyzwanie – i zostaje w branży na dłużej.
To, co kiedyś wydawało się domeną wyłącznie mężczyzn, dziś coraz częściej staje się neutralną przestrzenią zawodową. I dobrze – bo komunikacja miejska zyskuje nie tylko kierowców, ale też nowe doświadczenia, inne spojrzenie i lepszy kontakt z pasażerami. A Toruń staje się miastem, w którym zawód kierowcy autobusu naprawdę jest dla wszystkich.